Czarna skrzynka - wszystko jest inspiracjÄ….
Czarna skrzynka - wszystko jest inspiracjÄ….
autorem artykułu jest Tomasz Stryjecki
Zmarszczył czoło i przyjrzał się przedmiotowi ponownie. Była to mała czarna szkatułka, zamknięta stalową kłódką. Nigdy nie spodziewał znaleźć się czegoś takiego w swoim biurku. Stare orzechowe drewno nie wiedzieć czemu przykuło jego uwagę w tym niewidocznym, małym lombardzie. Nawet nie potrzebował biurka, zwyczajnie mu się to spodobało.
- To się nazywa produkt, który sam się sprzedaje- pomyślał i zaśmiał się do siebie.
Dawno chciaÅ‚ coÅ› sobie kupić, ale nigdy nie przypuszczaÅ‚, że bÄ™dzie to nieprzydatny mebel. Teraz staÅ‚ w jego pracowni wyczyszczony i pachnÄ…cy drewnem. I ta czarna skrzyneczka. -Ciekawe co w niej może być…
SzarpaÅ‚ siÄ™ z kłódkÄ… parÄ™ chwil po czym daÅ‚ sobie spokój, byÅ‚a wyjÄ…tkowo solidnie zrobiona. JakoÅ› to zaÅ‚atwi, zawsze jakoÅ› to zaÅ‚atwia. ZostawiÅ‚ szkatuÅ‚kÄ™ na blacie po czym wróciÅ‚ do pracy. To byÅ‚a wyjÄ…tkowo nieudana kampania. JakaÅ› maÅ‚a firma, chcÄ…ca coÅ› bÅ‚yskotliwie nieprzewidywalnego. Dziwne, skÄ…d mieli tyle pieniÄ™dzy, żeby skorzystać z jego usÅ‚ug. “Tripneo. Organizacja unikalnych wypraw”. Temat prosty, w sumie wszystko może wymyÅ›lić, nawet jakiegoÅ› fantastycznego potwora, czy syrenÄ™. Ale to jakieÅ› takie wszystko znane.
-Chyba wena nie miała na mnie dawno zlecenia- pomyślał z niesmakiem i zapatrzył się w mgłę za oknem. Zdecydował, że mgła będzie dobra, mgła zawsze jest dobra, dodaje tajemniczości i strachu
-A może to ma być pozytywna reklama, wesołe wycieczki?
Wciąż nie odbierajÄ… telefonów. Dziwni byli ci dwoje. ZupeÅ‚nie jakby dotyczyÅ‚ ich jakiÅ› cieÅ„ obłędu, niby nie istnieje, ale czujesz jego obecność. Mężczyzna wzdrygnÄ… siÄ™ na wspomnienie tych biaÅ‚ych uÅ›miechów w garniturach. Tylko tyle o nich pamiÄ™taÅ‚, nic o wÅ‚osach, oczach czy zupeÅ‚nie jakichÅ› szczegółów. Dziwni byli ci dwoje…
Jego wzrok padł na szkatułkę. Oczy mu zamigotały. Tak!!! To będzie to.
***
Frank zawsze umiał otwierać wszystkie zamki, już od podstawówki, to on wykradał dla wszystkich substraty chemiczne, do eksperymentów na roślinach znienawidzonej pani Krakus.
-On będzie do tego najlepszy- zdecydował mężczyzna i wybrał odpowiedni numer.
Frank mieszkał niedaleko i akurat skończyło mu się piwo, dlatego chętnie zgodził się przyjść, zawsze dostawał coś za przysługę.
Napocił się jak nigdy. i rozłożył wszystkie swoje narzędzia na blacie. Zupełnie mu nie wychodziło.
-Co to za kłódka? A zamek to chyba przez szyfr Enigma był projektowany. Skąd ją masz?
-Taka zwykła, z antykwariatu.
-Rozwal tę głupią skrzynkę, zobaczymy co tam jest.
-Nie ma mowy, jest mi potrzebna- zamyślił się mężczyzna.
Może ta skrzynka kryje coÅ› bardziej wartoÅ›ciowego niż siÄ™ na pierwszy rzut oka wydaje? Åšwietny materiaÅ‚, muszÄ™ jÄ… wykorzystać. Ciekawe co tam jest w Å›rodku…
***
“Chcesz wiedzieć co jest w czarnej skrzynce? Poznać tÄ… najwspanialsza przygodÄ™, którÄ… bÄ™dziesz mógÅ‚ opowiadać wszystkim znajomym przez dÅ‚ugie lata? Wejdź w mgłę i zejdź niżej, ku dolinie niewyobrażalnych wrażeÅ„ i magii niedostÄ™pnych kapliczek Å›wiata!”
Widzisz jak na ekranie pojawia siÄ™ czarna skrzynka, która niknie we mgle. JesteÅ› w ciemnym, piÄ™knym lesie przysÅ‚oniÄ™tym gÄ™stÄ… zasÅ‚onÄ… z mgÅ‚y. Czujesz jak ciekawość wsysa CiÄ™ w głąb doliny, tam gdzie zniknęła skrzynka…” To jest naprawdÄ™ dobra reklama. Mężczyzna byÅ‚ zadowolony. Dawno nie zrobiÅ‚ tak dobrej reklamy, takiej która podobaÅ‚a by siÄ™ jemu.
-Muszę otworzyć tą skrzynkę, na pewno jest w niej coś cennego! Pójdę do Staszka, on ma pełno narzędzi do obróbki metalu.
***
Staszek, stary mechanik mieszkaÅ‚ na ulicy ziarnistej. Nigdy nie udaÅ‚o mu siÄ™ dowiedzieć czemu ta ulica, wylana asfaltem i tak wÄ…ska, że nie zmieÅ›ciÅ‚by siÄ™ tam ani jeden stragan nazywaÅ‚a siÄ™ “ziarnista”. Staszek lubiÅ‚ fotografie, ale domyÅ›laÅ‚ siÄ™, że to nie chodzi o ziarnistość na fotografiach tej ulicy, chociaż… Mężczyzna znaÅ‚ go od dawna, jeszcze za czasów wardburga zostali przyjaciółmi. To byÅ‚ ten rodzaj samochodu, który zmusza do zaprzyjaźnienia z mechanikiem. PrzyniósÅ‚ szkatuÅ‚kÄ™ niczym jakÄ…Å› sakralnÄ… drogocenność. OburÄ…cz przeniósÅ‚ przez caÅ‚y warsztat i postawiÅ‚ obok piÅ‚y do metalu.
-Stachu, mam dla Ciebie gratkę. Potrzebuję otworzyć tą kłódkę, bez uszkodzenia drewna. Dasz radę?
-Znasz mnie, znam te maszyny lepiej niż ich konstruktor, a używam ich częściej niż szczoteczki do zębów.
-No właśnie- powiedział mężczyzna pod nosem i oznajmił głośno - No to do dzieła!
Podziwiał wprawę Staszka w operowaniu najróżniejszymi narzędziami. Próbował nożycami do metalu, piłą i paroma maszynami, których nazwy nasz marketer nie znał. Całe wysiłki na próżno. Kłódka ma trochę zadrapań, ale niektóre maszyny się stępiły i przestały działać.
-Będę zmuszony obciążyć cię kosztami-rzekł Staszek.
Dlaczego cena tajemnicy zawsze musi być wyższa od przewidywanej? Ehh…
***
Przyszedł dzień odbioru reklamy. Człowiek spodziewał się ich już od rana, a oni mimo tego pojawili się niespodziewanie w samo południe. Białe uśmiechy, garnitury, nic innego nie potrafił spamiętać. Przynieśli czek, na odpowiednią sumę. Obejrzeli spot, bardzo im się podobał.
-WspaniaÅ‚e!-podniósÅ‚ gÅ‚os pierwszy z nich- SkÄ…d wziÄ…Å‚…
-Naprawde niesamowite!-przerwaÅ‚ mu drugi- SkÄ…d pomysÅ‚…
-…czarnÄ… szkatuÅ‚kÄ™!- dokoÅ„czyli razem po chwili beÅ‚kotliwych przekrzykiwaÅ„.
Mężczyzna uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ do siebie i siÄ™gnÄ…Å‚ po skrzynkÄ™ leżącÄ… na biurku. Gdy jÄ… podnosiÅ‚ odkleiÅ‚a siÄ™ wytarta etykieta wykonawcy szkatuÅ‚ki, teraz już niemal czysty pergamin. Ku jego zdumieniu dostrzegÅ‚ przyczepiony do niej kluczyk, schowany uprzednio w wyżłobieniu w denku. ByÅ‚ tak zaskoczony i przepeÅ‚niony nagłą pasjÄ…, ekscytacjÄ…, chÄ™ciÄ… poznania tej wielkiej tajemnicy, że zapomniaÅ‚ o swoich klientach, o wszystkim. SchyliÅ‚ siÄ™ powoli, oglÄ…dajÄ…c kluczyk, delikatnie obracaÅ‚ go w palcach z dziecinnÄ… fascynacjÄ…. Oczy szkliÅ‚y mu siÄ™ skarbem a usta zrobiÅ‚y siÄ™ suche. Nareszcie! Teraz dostanÄ™ wreszcie skarb, który przesÅ‚aÅ‚o mi przeznaczenie! Niemal skakaÅ‚ z radoÅ›ci…
UmieÅ›ciÅ‚ szkatuÅ‚kÄ™ na biurku i z peÅ‚nym flegmatycznych ruchów, wsunÄ…Å‚ z namaszczeniem kluczyk w zamek kłódki. Ta natychmiast kliknęła i otworzyÅ‚a siÄ™. Serce zaczęło mu Å‚omotać i czuÅ‚ siÄ™ tak, jakby miaÅ‚ unieść siÄ™ w powietrze. WciÄ…gnÄ…Å‚ je głęboko do pÅ‚uc i drżącymi rÄ™kami otworzyÅ‚ wieko.. Na dnie leżaÅ‚a pojedyncza koperta, sprawdziÅ‚ dokÅ‚adnie, tylko ona. Czerwona laka odciÅ›niÄ™ta jakÄ…Å› starÄ… pieczÄ™ciÄ…. - To pewnie królewska szkatuÅ‚ka!- pomyÅ›laÅ‚, po czym przeÅ‚amaÅ‚ wosk. W Å›rodku byÅ‚ liÅ›cik z jednÄ… linia tekstu: “Widzisz, inspiracjÄ… jest wszystko co jest wokół Ciebie. Nie czekaj na olÅ›nienie, bo nigdy możesz nie znaleźć czarnej skrzynki”. -Mój skarb- powiedziaÅ‚ niknÄ…cym gÅ‚osem, w którym daÅ‚o siÄ™ usÅ‚yszeć zawiedzenie i skupienie. MyÅ›laÅ‚…
Czy faktycznie mogÄ™ uwierzyć w wartość wszystkiego, gdy tylko przez chwilÄ™ nie mogÄ™ tego dostać? Przecież to tylko zwykÅ‚a skrzynka, a ja uczyniÅ‚em jÄ… skarbem, inspiracjÄ…, nadziejÄ… i przyszÅ‚oÅ›ciÄ…. Tylko dlatego, że nic na jej temat nie wiedziaÅ‚em, tylko dlatego że przez chwilÄ™ skrywaÅ‚a w sobie tajemnicÄ™…
Mężczyzna odprężył się, był zadowolony. To był naprawdę skarb, ale skarb wiedzy. Wszystko wokół jest inspiracją, nawet niezbyt urodziwa skrzynka. Każdy z nas lubi marzyć, to jest piękne. Uśmiechnął się. Nagle coś sobie przypomniał i rozejrzał się za swoimi klientami. Nie było ich. Na biurku leżał czek a materiały na reklamę zniknęły. Zza okna wyglądał wieczór. Po klientach zostało tylko wspomnienie czarnej skrzynki, przygody i białych uśmiechów w garniturach.
--
Mój blog Tomasz Stryjecki
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
Haiku Productivity - urpość swoje życie by zmaksymilizo
Zadbaj o finanse osobiste oraz swoją przyszłość
Kupuj tanie laptopy, ebooki, darmowe programy
Ubieramy niemowlaka.
DziaÅ‚alność gospodarcza i niskie skÅ‚adki ZUS – cz